czwartek, 5 lipca 2012

Pobratymstwo

Orędzie z Medziugorja, 25 czerwca 2012
"Drogie dzieci! Z wielką nadzieją w sercu, również dzisiaj wzywam was do modlitwy. Kiedy modlicie się drogie dzieci, jesteście ze mną, poszukujecie woli mojego Syna  i nią żyjecie. Bądźcie otwarci i żyjcie modlitwą, by w każdym momencie była ona wzbogaceniem i radością waszej duszy. Jestem z wami i oręduję za wami wszystkimi u mojego Syna Jezusa. Dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie."
Drodzy bracia i siostry, umiłowani Pobratymcy!
 W celu godnego uczczenia 31 rocznicy objawień w Medziugorju, parafianie i liczni pielgrzymi przybywający do Królowej Pokoju  przygotowywali się wcześniej przez modlitwę, post i czuwanie. Maryja zawsze obdarowuje swoje dzieci wciąż nowymi łaskami, więc również tym razem nikt nie czuł się zawiedziony. To był czas wyrażania głębokiej wdzięczności za każdą osobę i każdą łaskę. Nie było bowiem chyba ani jednej osoby, która nie zostałaby pocieszona  i przytulona do serca w Panu.  Po Medziugorju ludzie zazwyczaj chodzą spokojni, uśmiechnięci i uszczęśliwieni. To są normalne widoki. Tutaj wprost czuje się, że wszyscy przybyli z wizytą do swojej Matki. Zdumiewa fakt, że ostatnio przybywa tu coraz więcej  pielgrzymów. W obecności swojej Matki dorastają, dojrzewają, uczą się miłości, wiary i szczerej pokory. Po każdej wizycie w ludziach powstaje pragnienie, aby ponownie spotkać się z Maryją, która leczy, pociesza, dodaje odwagi i błogosławi. Dlatego każde spotkanie z Nią jest zawsze świętem – uroczystym i błogosławionym.
Tu w Medziugorju powtarza się wydarzenie z kart Ewangelii opisujące serdeczne spotkanie Maryi z Elżbietą w Ain Karem. Wśród tych, którzy spotykają się z Matką i kierują ku Niej słowa pozdrowienia nie ma rozczarowanych, ani zawiedzionych. Każdy kto tu przybywa, dokładnie wie po co tu przybył i dlaczego modli się na Podbrdo i Kriżewcu. Każdy wie dlaczego czeka w długiej kolejce do spowiedzi. To jest czas wzrastania w łasce.
Podczas ostatniego spotkania z Królową Pokoju usłyszeliśmy mocny i zdecydowany głos Matki:..
"Z wielką nadzieją w sercu, również dzisiaj wzywam was do modlitwy...Bądźcie otwarci i żyjcie modlitwą w każdym momencie..”.  Kiedy się modlimy, jesteśmy zjednoczeni z Bogiem i z Niepokalaną.  Sercem odczuwamy błogosławioną bliskość Boga i naszej Matki Maryi oraz  mistyczne zjednoczenie z całym Kościołem.
Katolik, szczerze wyznający swoją wiarę, modli się, a jego modlitwa przynosi duchowe owoce. Modląc się, umieramy dla siebie, swojego ślepego egoizmu i swojej pychy. Swoją uwagę kierujemy na Jezusa, który nas zachwyca jako Osoba, a Jego Słowo nas fascynuje. Pociąga nas droga, którą nam wskazał. On odsłania nam swoją wolę i daje siły, aby podążać Jego śladami. Jezus powiedział w jednej z przypowieści, że Jego pokarmem jest pełnienie woli swojego Ojca. Tak więc dopóki żyje wolą swojego Ojca, syci się Jego dobrami.

Drodzy bracia i siostry, modlitwa nie pozostawia nas obojętnymi. Jeżeli prawdziwie się modlimy, wtedy ta modlitwa nas przemienia i odnawia, karmi i uświęca. To orędzie, które zostało nam przekazane przez Matkę Bożą na trzydziestą pierwszą rocznicę objawień, należy do  najważniejszych, mocno zakorzenionych w naszym sercu. Ona nazywa modlitwę pokarmem i wspaniałą przyprawą, która nadaje szczególny smak naszej codziennej pracy i naszemu życiu. Kiedy odczuwamy gorycz i przykrość z powodu naszych życiowych trosk, modlitwa jest łaską, która tę gorycz przemienia w słodycz, a każdy niepokój w ukojenie. Jezus mówi i uczy, że nasze życie musi być jak sól. Ta przyprawa wszystkiemu co jest bez smaku nadaje smak, a wszystkiemu co łatwo  ulega zepsuciu, daje szansę na przetrwanie. Jakże piękne i pouczające są te słowa: Bądźcie otwarci i żyjcie modlitwą, by w każdym momencie była ona wzbogaceniem i radością waszej duszy.”
Modlitwa jest szczególną radością dla naszej duszy. Jednakże musimy uczyć się modlić, podobnie jak  uczymy się gotowania. Dobra kucharka wie ile i jakich przypraw należy użyć, aby jedzenie miało dobry smak i wygląd. Podobnie człowiek który się modli ma otwarte serce i czuje w duchu komu i jak trzeba pomóc innym i jak wnieść w życie bliźnich i Kościoła tę nieodzowną przyprawę, aby nakarmić serce i nadać mu  posmak świętości i pokoju.
To orędzie zostało podarowane nam na czas wypoczynku. Podarowane jest z miłością równą tej  z jaką matka uczy swoje dzieci mowy. W czasie wakacji ludzie często zapominają o modlitwie, o udziale we mszy świętej, czytaniu Pisma Świętego. Zapominają, że nie posolone i nie przyprawione jedzenie nie smakuje, nawet podczas wakacji. Bez modlitwy nasze życie staje się jałowe, puste i nieznośne. Podczas lata świat oferuje wszystkim, szczególnie zaś ludziom młodym, wiele pokus.Organizowane są rozrywki i zabawy, które pozostawiają po sobie moralne zgliszcza, poczucie pustki i rozczarowanie. Im więcej grzesznego używania życia, tym większa potem gorycz i przygnębienie. Dlatego ważne jest, aby organizatorzy i rodzice pomyśleli o tym jak zorganizować wypoczynek, aby budować młode osobowości, aby przysporzyć młodym ludziom prawdziwej radości, a nie rozczarowań. Warto połączyć beztroski wypoczynek z poznawaniem pomników wiary, kultury i przyrody, by uczynić życie bardziej szlachetnym i wzbogacić je o cenną wiedzę.

Nasza Matka Maryja modli się i wstawia się za nami, abyśmy wytrwali w dobrym. Zdajemy sobie przecież sprawę, że żyjemy w czasach, kiedy nachalna propaganda głosi fałszywe idee i wmusza nam fałszywe wartości. Nic też dziwnego, że zdrowa część młodzieży odkrywa wartości ewangeliczne, czego dowodem są tak liczne zgromadzenia na spotkaniach z Papieżem, na Festiwalu Młodych w Medziugorju i w innych uświęconych miejscach, gdzie młodzi ludzie odkrywają, że jedynym prawdziwym nauczycielem jest nasz Pan Jezus Chrystus i Jego nauka.
W trym miesiącu będziemy modlić się w następujących intencjach pielgrzymów:
1.       Za pielgrzymów, którzy i na tę rocznicę objawień licznie zgromadzili się wokół naszej Matki, aby ich serca odczuły bliskość Boga i by zostały napełnione pokojem. Aby poprzez wspólnotową modlitwę w rodzinie i życie sakramentalne w Kościele stali się świadkami dla swoich najbliższych i apostołami Ewangelii dla świata.
2.       Za Ojca Świętego Benedykta XVI, który przeżywa obecnie trudne doświadczenia, aby wiedział, że nie jest osamotniony i że towarzyszy mu Mu nasza modlitwa i miłość. Za biskupów i kapłanów pełniących funkcje spowiedników w Medziugorju, aby z wielką miłością i odpowiedzialnością za słowo spotykali swój Kościół, który ich potrzebuje.
3.       Za wszystkich zaślepionych, którzy w Medziugorju upatrują jedynie szansę na swój własny interes i związane z tym korzyści materialne.  Za parafian, którzy są odpowiedzialni za każdego pielgrzyma, aby swoim przykładem wprowadzali ich w nurt medziugorskiej duchowości. Za widzących i członków ich rodzin, aby byli światłem dla każdej napotkanej osoby.
Drodzy bracia i siostry, dołączcie do tych intencji modlitwy za naszego ojca duchownego o. Jozo i za członków Komisji medziugorskiej. Dobrego wypoczynku i miłych wakacji życzymy. Pozdrawiamy was słowami: pokój i dobro!
PS Tłumaczenie z języka chorwackiego
Dziękuję!