niedziela, 30 marca 2014

Nabożeństwa z ks. Jarosławem Cieleckim w kwietniu 2014

Miejsca nabożeństw prowadzonych przez ks. Jarosława Cieleckiego w miesiącu kwietniu. Piękne, pełne Ducha spotkania połączone z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie za wstawiennictwem Matki Bożej Wniebowziętej z Niegowici, bł. Jana Pawła II i Libańskich Świętych. Polecam gorąco!

fot: Barbara Rotter-Stankiewicz
2.04 Miętustwo, Archidiecezja Krakowska, parafia NMP Królowej Polski

    W rocznicę śmierci Jana Pawła II, na zakończenie rekolekcji, które prowadzi ks.  Jarosław Cielecki o 20.30 nabożeństwo adoracyjne z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie za wstawiennictwem Bł. Jana Pawła II i św. o. Charbela, które potrwa do 21.37. Wszyscy przynoszą świece. Prośby będą zanoszone przed  łaskami słynącą kopią obrazu Matki Bożej Wniebowziętej, która pielgrzymuje od 2008 roku po całej Europie. Wizerunek Matki Bożej nawiedził ponad 300 parafii, szpitali i niektórych domów prywatnych. Wiele jest łask otrzymanych przed tym wizerunkiem Matki Bożej, wiele znaków Matka Boża pozostawiła również kiedy obraz był przewieziony do Medziugorje. Ks. Cielecki nazywa Ją Matką Bożą Dobrego Początku bo przed Nią rozpoczął kapłaństwo ks. Karol Wojtyła. Ksiądz Jarosław pragnie aby przed tym obrazem wielu ludzi modliło się decydując się na nowe kroki w życiu, podejmujących nowe decyzje, rozpoczynających małżeństwo czy kapłaństwo. Przy obrazie w Miętustwie zapalona jest świeca. Matka Boża przynosi światło jakim jest Chrystus, Ona zawsze przynosi Jezusa i prowadzi do Jezusa dlatego o 21.37 wszyscy od tej świecy zapalą światło wdzięczności dla Matki Bożej za Jana Pawła II – Jej Ukochanego Syna.

fot: ks.Rafał Kludzia
3.04 Gomunice, Archidiecezja Częstochowska, parafia NMP Wspomożycielki Wiernych, ul. o.T. Krauze 1, godz. 17.00

4.04 Jędrzejów, Diecezja Kielecka, parafia Trójcy Świętej, ul. Jana Pawła II nr 2, godz.16.30

8.04 Włoszczowa, parafia Wniebowzięcia NMP, godz.18.30

PS W sprawie organizacji spotkań z ks. Jarosławem Cieleckim; kontakt +48 512 709 646, e-mail: talithacum2013@gmail.com

czwartek, 27 marca 2014

Denis Nolan: Kardynał Dziwisz zaprosił mnie do Krakowa wyrażając swoje pragnienie współpracy z Mary TV.

Ciekawa informacja ukazała się na stronie internetowej Mary.tv

Denis Nolan (fragment listu):

„Po obejrzeniu DVD o przesłaniu Mary TV ( tego samego nagrania,
które zobaczysz na naszej stronie www.mary.tv klikając w „Mission Statement” Kardynał Dziwisz, osobisty sekretarz Jana Pawła II prawie przez 40 lat, zaprosił mnie do Krakowa wyrażając swoje pragnienie współpracy z Mary TV. Arcybiskup Krakowa powiedział mi, że modlił się w swojej kaplicy w Krakowie do Bł. Jana Pawła II i prosił by przez Jego wstawiennictwo Mary TV otrzymała pieniądze na ukończenie naszej stacji TV w Medziugorju…”


PS Tłumaczenie z języka angielskiego. Dziękuję

P2Od dłuższego czasu Mary.tv prowadzi przekaz „na żywo” z objawień Matki Bożej z 2 dnia miesiąca dla Mirjany i wiele innych transmisji internetowych. Filmik o misji szerzenia przesłań Matki Bożej, o którym wspomina Denis Nolan możemy zobaczyć w języku angielskim <tutaj>

Obraz z Sanktuarium Błogosławionego Jana Pawła II w krakowskich Łagiewnikach ( fot: http://medziugorje.blogspot.com )

wtorek, 25 marca 2014

Orędzie Matki Bożej z 25 marca 2014 (Medziugorje)

„Drogie dzieci! Wzywam was ponownie: rozpocznijcie walkę przeciwko grzechowi tak jak w pierwszych dniach, idźcie do spowiedzi (spowiadajcie się) i zdecydujcie się na świętość. Miłość Boża spłynie na świat przez was i pokój zakróluje w waszych sercach, a błogosławieństwo Boże was wypełni. Ja jestem z wami i wstawiam się za wami wszystkimi przed moim Synem Jezusem. Dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie”.

niedziela, 23 marca 2014

Nabożeństwa z ks. Jarosławem Cieleckim w marcu 2014

Miejsca nabożeństw prowadzonych przez ks. prał. Jarosława Cieleckiego w miesiącu marcu. Piękne, pełne Ducha spotkania połączone z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie za wstawiennictwem Matki Bożej Wniebowziętej z Niegowici, bł. Jana Pawła II i Libańskich Świętych. Polecam gorąco!


Msza święta i nabożeństwo z księdzem Jarosławem Cieleckim w marcu 2014

24.03 Gilowice 34-322, diecezja bielsko-żywiecka ( 7 km od Żywca), parafia św. Andrzeja Apostoła, godz. 18.00

27.03 Kraków Mistrzejowice, oś. Tysiąclecia 86, parafia św. Maksymiliana Marii Kolbego, godz. 17.00

PS W sprawie organizacji spotkań z ks. Jarosławem Cieleckim; kontakt +48 512 709 646, e-mail: talithacum2013@gmail.com

sobota, 22 marca 2014

Prelekcja „Fatima - Medziugorje. Wypełnienie tajemnic”

Prelekcja odbędzie się 30.03.2014 w kościele św. Józefa w Tarnowie (Kościół Akademicki)

”To, co rozpoczęłam w Fatimie, zamierzam zakończyć w Medziugorje, na końcu moje Serce zwycięży!”
- 18:30, Gorzkie żale
- 19.00, Msza Święta
- 20.00, Prelekcja „Fatima-Medziugorje. Wypełnienie tajemnic”

Całość zakończy Koronka Pokoju i Apel Jasnogórski.

Zapraszamy serdecznie

Video: Objawienie Matki Bożej dla Mirjany z 18 marca 2014



Video: Marytv

PS Zobacz orędzie Matki Bożej z 18 marca 2014

Pobratymstwo

Orędzie Matki Bożej  z Medziugorja 25 lutego 2014

"Drogie dzieci! Patrzycie, słuchacie i wyczuwacie, że w sercach wielu ludzi nie ma Boga. Nie pragną Go, ponieważ są daleko od modlitwy i nie ma w nich pokoju. Wy, drogie dzieci, módlcie się i żyjcie zgodnie z Bożymi przykazaniami. Wy, którzy od samego początku  odpowiedzieliście „tak” na moje wezwanie, bądźcie modlitwą. Dajcie świadectwo o Bogu i mojej obecności i nie zapominajcie, że jestem z wami i kocham was. Każdego dnia powierzam was mojemu Synowi Jezusowi. Dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie."



Droga rodzino modlitewna,

to orędzie budzi nas ze stanu  odrętwienia i fałszywych wyobrażeń.  Na co dzień, zarówno w życiu prywatnym jak i w miejscu w pracy spotykamy osoby,  w sercach których nie ma Boga.  Tę gorzką prawdę  dostrzegamy, słyszymy i doświadczamy jej w podczas różnorodnych spotkań. Iluż to rodziców płacze z powodu swoich dzieci i z głębokim bólem szuka odpowiedzi na pytanie, dlaczego ich dzieci nie chcą chodzić do kościoła, dlaczego odrzucają sakramenty, dlaczego się nie modlą... Życie w tak rozdartych chrześcijańskich rodzinach staje się trudem wprost nie do zniesienia. W szkołach i w środkach masowego przekazu coraz częściej kreowane są opinie i postawy przeciwne wierze i osobom wierzącym. Niesamowite opowieści, plotki,  skandalizujące półprawdy oraz czyste kłamstwa zalewają nie tylko kolorową prasę, ale podawane są też w codziennych serwisach informacyjnych w radiu, telewizji i w prasie. Jednakże kłamstwo nie staje się prawdą, tylko dlatego, że wierzy w nie więcej osób. Brak prawdy w sercach wielu ludzi owocuje fałszywym postrzeganiem rzeczywistości, mylnymi ocenami sytuacji i dramatycznymi w skutkach decyzjami rujnującymi życie pojedynczych osób i całych rodzin.

Przypatrzmy się bliżej przyrodzie, w której dostrzegamy odblask Bożego oblicza, moc Bożego serca. Co dzieje się z liściem, które odpada ze swojej gałęzi? Co się dzieje z drzewem, który jest wyrwane z korzeniami i przemieszczone podczas gwałtownej nawałnicy? Co się dzieje z barką zacumowaną w porcie, kiedy zerwie się  z  kotwicy lub gdy zawiedzie cuma? Wykorzenione, upadające  drzewo w lesie niszczy  inne stojące obok drzewa i przygniata je swoim ciężarem. To bardzo smutny widok. Zdegradowane miejsca są jak rany, która wymagają wiele czasu, aby je zagoić. Liść, który  odrywa się od gałęzi nie może nadal żywić się sokami i musi umrzeć. Wtedy nawet najlżejszy powiew wiatru przesuwa go, podnosi i rzuca nim, a baczny obserwator nie jest nawet  w stanie powiedzieć skąd przyleciał i dokąd zmierza. Łatwo jest też wyobrazić sobie los niezakotwiczonej barki podczas burzy. Wzburzone morze, fale i wichura robią swoje, a barka po krótkich zmaganiach najczęściej rozbija się o brzeg w pobliżu miejsca swojego postoju, wyrządzając wiele  szkód człowiekowi i środowisku.

                To może się i nam przydarzyć, a mam tu na myśli każdego, kto odcina się od swojej rodziny, swojego Kościoła, od swoich korzeni. Taki człowiek łatwo poddaje się aktualnie panującym prądom, osobistym popędom, swoim własnym słabościom, a przez swoje działania pozostawia po sobie pustynię w każdej dziedzinie życia. Wykorzeniony ze swojej rodziny, Kościoła, tradycji w której wyrastał, staje się często agresywnym niszczycielem tego wszystkiego, co kiedyś było jego udziałem. W sercu takich ludzi nie ma Boga. Stają się wtedy  łatwą ofiarą różnorodnych sekt i organizacji,  programowo sprzeciwiających się Bogu, moralności i chrześcijańskim wartościom. Ci ludzie nie chcą Boga i są permanentnie w stanie buntu wobec Niego.

                Dlaczego  się to ludziom wydarza? Królowa Pokoju wyjaśnia to zwyczajnie, po matczynemu: „Są daleko od modlitwy...Wy się módlcie..! Wy bądźcie modlitwą, wy którzy od samego początku odpowiedzieliście TAK na moje wezwanie.”

Te słowa Królowej Pokoju odnoszą się szczególnie do nas i  naszej wspólnoty modlitewnej, która pozytywnie przyjęła orędzia Matki Bożej i odpowiedziała na Jej wezwanie. Wtedy podjęliśmy decyzję o codziennym odmawianiu różańca, czytaniu Pisma Świętego w rodzinie, o poście w środy i piątki, comiesięcznej spowiedzi, częstym udziale we mszy świętej i o adoracji Najświętszego Sakramentu. Wypowiedzieliśmy swoje” tak”, aby współodczuwać z pielgrzymującym Kościołem i towarzyszyć mu swoją modlitwą, który od prawie 33 lat jak wielka rzeka przepływa przez ziemię Chorwatów. Ta uboga ziemia ubogaciła wielu. To ubóstwo wyzwoliło wiele osób z poczucia swojej wielkości i mocy, czyniąc z nich pokorne sługi. Nasze pielgrzymie poranione stopy spowodowały, że wielu pyszniących się ze swojej wiedzy bogactwa i władzy ludzi, upadło wreszcie na kolana, aby oddać cześć Bogu. Widok naszych wieśniaczek pasących owce i modlących się na różańcu stał się dla niektórych kapłanów inspiracją do odnowienia swojej wierności i miłości do Kościoła. Nasze rodziny, mocne wiarą, jednością, miłością i modlitwą dla wielu stały się przykładem i zachętą by porzucając swój egoizm i pychę powrócić do swoich rozbitych rodzin. W Medziugorju nauczyli się kochać Maryję, wyznawać swoje grzechy i czystym sercem, wraz z Kościołem, na nowo doświadczyć głębi wiary w żywą obecność Jezusa Chrystusa. Tutaj miliony pielgrzymów odczuło tęsknotę za Bogiem i zaczęło się modlić. Medziugorje stało się szkołą modlitwy, postu i życia sakramentalnego. Tu, na tej przez Boga wybranej ziemi, wyraźnie daje się słyszeć wołanie Maryi: „ Wy się módlcie! Wy bądźcie modlitwą! Tak było od samego początku. Parafianie i przybywający do Medziugorja pielgrzymi zjednoczyli się na odmawianiu całego różańca. Od samego początku dwie części  różańca były odmawiana jako przygotowanie do mszy świętej, a trzecia  jako dziękczynienie za spotkanie z Jezusem i Jego Matką, ze szczególną intencją upraszania łask dla chorych. Chrześcijanie z wszystkich narodów i języków zjednoczeni na wspólnej modlitwie, sami stali się modlitwą, świadcząc o żywej obecności Boga i obecności Królowej Pokoju w Medziugorju. Matka Boża dodaje nam odwagi i mówi, że kocha nas, modli się za nas i oręduje za każdym z nas.

                To orędzie zostało nam podarowane na początku Wielkiego Postu. W Środę Popielcową przyjęliśmy popiół na swoje głowy wraz z mocnym przesłaniem Kościoła: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. To wezwanie wyraźnie wskazuje na Jezusa i Jego krzyż. Przed naszymi oczyma staje Jezus fałszywie oskarżony, poniżony, odrzucony i wreszcie skazany na śmierć. Jego droga jest naszym jedynym wyborem

                „Istnieje tylko jedna prawdziwa nędza ludzka – dzieje się tak wtedy, gdy nie żyjemy jak synowie Boży i bracia Chrystusa. Jeśli myślimy, że nie potrzebujemy Boga, który objawił się nam w Chrystusie i sami sobie wystarczamy, jesteśmy na drodze zatracenia. Tylko Bóg zbawia i daje wolność. Ewangelia jest jedynym prawdziwym lekiem na ludzką nędzę duchową. Aby pocieszyć skruszone serca i dać nadzieję naszym braciom i siostrom żyjącym w ciemności, nasz Pan Jezus Chrystus wzywa nas, abyśmy stali się radosnymi  świadkami orędzia  Bożego miłosierdzia” (Ojciec Święty Franciszek)

Zjednoczmy nasze serca w modlitwie na Drodze Krzyżowej i podczas słuchania Bożego Słowa o Jego męce i śmierci krzyżowej, aby nikt z nas nie zginął.

W tym miesiącu będziemy modlić się w następujących intencjach:

1. O nawrócenie Kościoła i świata, jego otwarcie się na Chrystusa cierpiącego i Jego Matkę, którą dał nam z krzyża.
2. Za Ojca Świętego Franciszka, biskupów i  osoby konsekrowane, aby  w czasie wielkopostnym stali się wyrazistymi świadkami Ewangelii, którzy z racji  swojego powołanie będą nieść ubogim wszechogarniającą miłość Chrystusa.

3. Za widzących z Medziugorja  i kapłanów posługujących w tej parafii o wytrwałość i wierność w dawaniu świadectwa o obecności Królowej Pokoju. Za chorych i cierpiących, za ofiary wojen i niesprawiedliwości w świecie.

PS Tłumaczenie z języka chorwackiego. Dziękuję

środa, 19 marca 2014

Naszej kochanej Matuchnie, Matce Bożej z Medjugorie

Naszej kochanej Matuchnie, Matce Bożej z Medjugorie zawdzięczam tak wspaniałą łaskę, że każdego dnia wychwalam Ją za to! 


Do Medjugorie pojechałam jeszcze w liceum w ramach dwutygodniowej wycieczki do Chorwacji z grupą z parafii. W Medjugorie zanurzyłam się głęboko w modlitwie o dobrego męża. Byłam tak pewna ufności, że Mateńka Niebieska mnie wysłucha! Po roku związałam  się z Niemcem o polskich korzeniach. Był to związek na odległość. Mimo dwóch pierwszych, wspaniałych lat i planów, doszło do mnie (po 5 latach dopiero!) spotykania się na święta i wakacje, że mamy inne priorytety, inne systemy wartości. Ja chciałam zawsze móc budować szczęśliwą, religijna rodzinę, a on chciał zarabiać pieniądze. O ślubie nie chciał słyszeć. Postanowiłam zakończyć ten związek, poszłam do gruntownej spowiedzi. Przez znajomego z mojej miejscowości poznałam jego kuzyna - wrażliwego, religijnego i dobrego mężczyznę. Zauroczona tym wszystkich, zaczęłam się z nim spotykać. Po czterem miesiącach zaręczyliśmy się. Po roku wzięliśmy ślub. Od 1,5 roku budujemy każdego dnia szczęśliwy związek małżeński,  pełen miłości i rozmów do Boga i o Bogu. Jestem taka szczęśliwa, że Matka Przenajświętsza wyprowadziła mnie ze ślepej uliczki w której tkwiłam i dała mi tego człowieka!

Pani Medjugorska bądź pochwalona!

Barbara 

PS Dziękuję za świadectwo :)

wtorek, 18 marca 2014

Doroczne objawienie Matki Bożej dla Mirjany z 18 marca 2014

Orędzie Matki Bożej z 18 marca 2014

„Drogie dzieci, jako Matka pragnę okazać wam moją pomoc, z Matczynej miłości pragnę pomóc wam, byście otworzyli swoje serce i umieścili w nim mojego Syna na pierwszym miejscu. Pragnę, aby przez waszą miłość do mojego Syna i przez waszą modlitwę opromieniło was Boże światło i by napełniło was Boże miłosierdzie. Pragnę, aby zostały przegnane ciemności i śmiertelny cień, który chce was otoczyć i wywieść na manowce, pragnę, abyście poczuli radość błogosławieństwa, które płynie z Bożej obietnicy. Wy, dzieci ludzkie, jesteście dziećmi Bożymi,  jesteście moimi dziećmi. Dlatego, moje dzieci, kroczcie drogami, po których prowadzi was moja miłość, która uczy pokory, mądrości i doprowadza do Ojca Niebieskiego. Módlcie się ze mną za tych, którzy mnie nie przyjmują i nie idą za mną. Przez wzgląd na zatwardziałość swego serca, nie mogą odczuć radości, jaką daje pokora, pobożność, pokój i miłość, radość mojego Syna. Proście, aby wasi pasterze swoimi błogosławionymi rękoma zawsze dawali wam radość Bożego błogosławieństwa. Dziękuję wam.”

PS Tłumaczenie z języka chorwackiego. Dziękuję

Mirjana Dragićević-Soldo codzienne objawienia miała od 24.6.1981 do 25.12.1982r. Tego dnia Matka Boża powiedziała:

„Mirjano, wybrałam cię i powiedziałam ci wszystko, co było konieczne. Złożyłam na Twoje barki wiele lęków, które musisz nosić z godnością. Pomyśl o mnie i ile łez z tego powodu wylewam. Zawsze musisz być odważna. Szybko zrozumiałaś moje orędzia, więc musisz zrozumieć, że Ja muszę odejść. Bądź odważna...! ”

Powierzywszy jej dziesiątą tajemnicę powiedziała, że przez całe życie będzie miała objawienie raz w roku – 18 marca.

Dlaczego 18 marca...

Mirjana Dragićević-Soldo codzienne objawienia miała od 24.6.1981 do 25.12.1982r. Tego dnia Matka Boża powiedziała:


„Mirjano, wybrałam cię i powiedziałam ci wszystko, co było konieczne. Złożyłam na Twoje barki wiele lęków, które musisz nosić z godnością. Pomyśl o mnie i ile łez z tego powodu wylewam. Zawsze musisz być odważna. Szybko zrozumiałaś moje orędzia, więc musisz zrozumieć, że Ja muszę odejść. Bądź odważna...! ”

Powierzywszy jej dziesiątą tajemnicę powiedziała, że przez całe życie będzie miała objawienie raz w roku – 18 marca.


Podczas jednego ze spotkań Mirjany z anglojęzycznymi grupami pielgrzymów na pytanie jednej z osób, która urodziła się w tym samym dniu co Mirjana, widząca odpowiedziała:

"Wielcy ludzie urodzili się 18 marca, ale ja nie mam urodzin, bo w tym dniu mam objawienie Matki Bożej i wiele osób ma na ten temat fałszywe opinie. Myślą iż Matka Boża przychodzi do mnie 18 marca ponieważ to są moje urodziny. Ona z pewnością nie przychodzi z tego powodu, bo nigdy mi nie życzyła "Happy Birthday". Kiedy wszystko się zacznie, wtedy będziecie zdolni zrozumieć, dlaczego 18 marca, dlaczego każdego 2-dnia miesiąca, dlaczego środy i piątki są dniami postu, wtedy wszystko będzie jasne".

poniedziałek, 17 marca 2014

„Jestem najszczęśliwszym człowiekiem świata” -Wiesiek

W dniu dzisiejszym (17 marca) Wiesław Jindraczek z Medziugorja gościł w tarnowskim oddziale Gościa Niedzielnego i w Gimnazjum w Biadolinach Radłowskich. <zobacz galerie>


Wszystkim, którzy nie słyszeli jeszcze świadectwa Wieśka polecam film Inki Boguckiej z TVP Kraków – „Zobaczyć cud” (świadectwo zaczyna się w 9 minucie filmu)

PS Dziękuję :)

poniedziałek, 10 marca 2014

Vicka o Wielkim Poście


Byłam szczęśliwa słysząc te tak natchnione słowa Vicki o Wielkim Poście, zebrane przez pewnego pielgrzyma:

“Najczęściej patrzymy na Wielki Post jak na czas, w którym dokonuje się ofiar lub praktykuje się wyrzeczenia porzucając kawę, alkohol, czekoladę, papierosy, telewizję, lub to, do czego jesteśmy najbardziej przywiązani. Ale musimy odmawiać sobie tych rzeczy z miłości do Jezusa i Maryi i czuwać nad tym, żeby z tego nie czerpać chwały osobistej. Często z niecierpliwością oczekujemy końca tych 40 dni, żeby móc na nowo pić, znowu zasiąść przed telewizorem, itd...,ale to nie jest dobry sposób, żeby przeżyć Wielki Post!

Zapewne Najśw. Panna prosi nas o ofiary, ale ona prosi nas o nie zawsze, nie tylko w czasie Wielkiego Postu. Podczas Wielkiego Postu powinniśmy ofiarowywać Bogu wszystkie nasze pragnienia, nasze krzyże, nasze choroby, nasze cierpienia, żeby móc kroczyć z Jezusem, iść z Nim na Kalwarię. Powinniśmy pamiętać o tym, żeby pomagać Mu nieść Jego krzyż, a także pytać Go: “Panie, jak mogę Ci pomóc? Co mogę Ci ofiarować?” Ponieważ to za nas wszystkich On niesie Swój krzyż. Nie mówię tego w tym sensie, że On nie jest zdolny nieść Swojego krzyża, lecz gdy złączymy się z Nim w głębi swego serca, to stanie się to czymś bardzo pięknym. Nie zwracam się do Niego tylko wtedy, gdy Go potrzebuję, lecz idę z Nim, gdy On mnie najbardziej potrzebuje, gdy On za nas cierpi.

Najczęściej, gdy mamy krzyż, który możemy Mu ofiarować, to przeciwnie, prosimy w taki sposób: “Panie, proszę Cię, zdejmij ten krzyż z moich ramion, jest bardzo ciężki, ja nie mogę! Dlaczego ten krzyż spadł na mnie, a nie na kogoś innego?” Nie! Nie o to powinniśmy prosić. Gospa powiedziała nam, że raczej powinniśmy mówić: “Panie, dziękuję Ci za ten krzyż, dziękuję Ci za wielki dar, jaki mi dajesz!”

Bardzo rzadko zdarzają się tacy, którzy rozumieją wielką wartość krzyża i wielką wartość daru, jakim są nasze krzyże, gdy są ofiarowane Jezusowi. Możemy się tyle nauczyć poprzez ten dar krzyża! W tym czasie Wielkiego Postu powinniśmy zrozumieć sercem, jak Jezus nas kocha i powinniśmy iść u Jego boku z ogromną miłością i próbować jednoczyć się z Nim w Jego Męce. Taka jest ofiara, jakiej On oczekuje z naszej strony. Idźmy więc tak, a wtedy, gdy z chwilą zmartwychwstania nastąpi dzień Wielkanocy, nie patrzmy na zmartwychwstanie z zewnątrz, bo my także zmartwychwstaniemy z Jezusem. Ponieważ staniemy się wolni wewnętrznie, wolni od nas samych i wolni od naszych przywiązań. Czyż nie jest to cudowne? Będziemy zdolni przeżywać Jego miłość i Jego zmartwychwstanie wewnątrz nas samych!

Każdy przyjęty krzyż ma przyczynę swego istnienia. Bóg nigdy nie daje nam krzyża bez przyczyny, bez sensu. Wie, w jakim momencie zdjąć nam ten krzyż. Gdy cierpimy, podziękujmy Jezusowi za ten dar, a także powiedzmy Mu: “Jeśli masz inny podarunek dla mnie, jestem gotów. Lecz przede wszystkim błagam Cię, żebyś dał mi siłę, a także odwagę do niesienia mojego krzyża i kroczenia naprzód z Tobą, Panie!”

Przypominam sobie, w jaki sposób Gospa mówiła mi o cierpieniu, gdy powiedziała: “Gdybyście znały wielką wartość cierpienia!” To naprawdę jest bardzo wielka rzecz! Następnie reszta całkowicie zależy od nas i od dyspozycji naszego serca. Wszystko będzie zależało od naszego “tak” wypowiedzianego Jezusowi. Potrzeba całego życia, żeby się tego nauczyć i iść naprzód. Każdego ranka, gdy się budzimy, możemy zacząć nasz dzień z Bogiem. Gospa nie prosi nas, żebyśmy się modlili cały dzień, lecz żebyśmy umieścili modlitwę na pierwszym miejscu, żebyśmy Boga umieścili na pierwszym miejscu, a później wykonywali nasze prace i szli naprzód we wszystkich dziedzinach naszego życia, odwiedzali chorych, itd.

Gdy czynimy akt miłości bez modlitwy, to to nie ma wartości. Tak samo, gdy się modlimy, lecz nie działamy z miłością, to to też nie ma wartości. Te dwie rzeczy, modlitwa i miłość, idą zawsze razem. I tak dzień po dniu, idziemy naprzód!” (Koniec słów Vicki)

Gdy wiemy, ile Vicka cierpi i z jaką miłością poświęca swoje życie pielgrzymom, którzy odwiedzają Medjugorje, te słowa nabierają szczególnego znaczenia. Vicka naprawdę każdego dnia przeżywa drogę krzyżową z Jezusem i wie, jaką to przynosi radość. Jaką cudowną radę daje nam na ten Wielki Post!

Słowa Vicki odzwierciedlają słowa siostry Faustyny: “O, gdyby dusza cierpiąca wiedziała, jak ją Bóg miłuje, to skonałaby z radości i nadmiaru szczęścia: poznamy kiedyś, czym jest cierpienie, ale już będziemy w niemożności cierpienia. – Chwila obecna jest nasza.” (Dzienniczek, 963)

Droga Matko, w tym Wielkim Poście, chcemy iść naprzód, pomóż nam, żebyśmy z miłością odpowiedzieli Jezusowi “tak”.

Cathy Nolan  
 15 marzec 2001
Źródło: Children of Medjugorje
Tłumaczenie na język polski: http://www.medjugorje.ws/
zdjęcia: piotr

niedziela, 2 marca 2014

Video: Objawienie Matki Bożej dla Mirjany z 2 marca 2014



Video: Marytv

PS Zobacz orędzie Matki Bożej z 2 marca 2014

Orędzie Matki Bożej z 2 marca 2014

„ Drogie dzieci, przychodzę do was jako Matka i pragnę, abyście we mnie znaleźli schronienie, pocieszenie i odpoczynek. Dlatego więc moje dzieci, apostołowie  mojej miłości, módlcie się. Módlcie się z pokorną pobożnością, w posłuszeństwie  i w pełnym zaufaniu do Ojca Niebieskiego. Zaufajcie tak, jak ja zaufałam, kiedy zostało  Mi powiedziane, że przyniosę błogosławieństwo obietnicy. Niech na waszych ustach zawsze pojawiają się z serca płynące słowa:  „BOŻE,  BĄDŹ WOLA TWOJA”. Zaufajcie  i módlcie się, abym  mogła wstawiać się za wami u  Pana, wypraszając wam błogosławieństwo z Nieba i dary Ducha Świętego. Wtedy dopiero wy, apostołowie Mojej miłości, będziecie i mogli pomóc tym wszystkim, którzy nie znają Pana, by i oni z pełnym zaufaniem nazywali Go Ojcem. Módlcie się za swoich pasterzy i zaufajcie Ich błogosławionym rękom! Dziękuję wam.”

PS Tłumaczenie z języka chorwackiego. Dziękuję

sobota, 1 marca 2014

XXI Międzynarodowe Spotkanie Osób Prowadzących Medziugorskie Centra Pokoju oraz Grupy Modlitewne...

XXI Międzynarodowe Spotkanie Osób Prowadzących Medziugorskie Centra Pokoju oraz Grupy Modlitewne, Pielgrzymkowe i Charytatywne związane z Medziugorjem odbędzie się w Medziugorju w dniach od 3 do 7 marca 2014 roku. Temat spotkania brzmi:
„Oto Matka twoja“ (J 19,27)

PROGRAM