czwartek, 25 stycznia 2018

Pobratymstwo


Szanowni i drodzy koordynatorzy i członkowie modlitewnej wspólnoty „Pobratymstwo”. Spóźniliśmy się z rozważaniami , bo zaistniały okoliczności, które ten fakt usprawiedliwiają.

Serdecznie was pozdrawiam, życząc dobra i pokoju.

Żeljka Galić
A ja jedynie podążam za wydarzeniami.

Szczęść wam Boże!


Zofia Oczkowska
Drogie dzieci! Dziś przynoszę wam mojego Syna Jezusa, aby dał wam swój pokój i błogosławieństwo. Dzieci, wzywam was wszystkich, abyście żyli i dawali świadectwo łaski i darów, które przyjęliście. Nie bójcie się! Módlcie się, aby Duch Święty dał wam siłę, abyście byli radosnymi świadkami i ludźmi pokoju i nadziei. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”  


Droga rodzino modlitewna!


Okres Bożego Narodzenia to czas wzajemnej wymiany życzeń między ludźmi. Te zwyczajowo dobre słowa budzą uśmiech na twarzy i wdzięczność tych, którzy życzenia przyjmują. Do tego dochodzi zwyczaj obdarowywania prezentami, zwłaszcza dzieci i seniorów. Wszystko to składa się na pewien wzorzec kulturowy, związany z chrześcijańską obyczajowością. Nowością są formy przesyłania życzeń i mam tu na myśli miliony przesyłanych SMS-ów do bliskich i znajomych, które często stanowią jedyną formą kontaktu między ludźmi w ciągu całego roku. Lecz kiedy czas świętowania mija, wszystko wraca do normalności i życie biegnie swoim torem. Jest jednak jedno niezwykłe życzenie, które w dzień Bożego Narodzenia przekazała nam sama Królowa Pokoju. To życzenie w swej najgłębszej istocie przynosi radosną wieść dla wszystkich ludzi. To nie są życzenia zdawkowe, rutynowe, jakie przekazują sobie ludzie z takiej okazji, lecz to jest wydarzenie na które czeka każde człowiecze serce. „Dziś przynoszę wam mojego Syna Jezusa, aby dał wam swój pokój i błogosławieństwo”. Te radosne słowa dają nam pewność, że to Dziecię jest zaiste naszym Pokojem i Błogosławieństwem. Tymczasem na ziemi nie ma pokoju, a z każdym dniem jest go nawet coraz mniej. Pokój jest najbardziej cenionym dobrem i należy do synów bożych, natomiast konflikty i niepokój są owocem nienawiści Szatana i jego sług. Człowiek sam, bez Boga, nie może zapewnić pokoju ani na ziemi, ani we własnym sercu, ani w rodzinie, ani między narodami. Utraciliśmy pokój w momencie kiedy człowiek w swojej pysze wymyślił, że to on sam, bez Boga, może go dać ludziom. Dlatego więc życzenia z okazji świąt wielkich tego świata, mają wyłącznie ludzki wymiar, są puste i bezowocne.

Maryja przynosi nam swojego umiłowanego Syna, Boga, w maleńkim i kruchym ludzkim ciele. Kiedy otwieramy się na Niego i akceptujemy Go, staje się naszym pokojem i błogosławieństwem. Dlatego każdy szczerze wierzący człowiek czuje się szczęśliwy i błogosławiony. I jako taki, posiada dar, których inni nie posiadają, a więc i drugim dać go nie mogą.
Jesteśmy powołani do tego, aby żyć na miarę otrzymanych darów od Boga i świadczyć o nich swoim życiem. Dar pokoju jest znakiem, że przyjęliśmy go od samego Boga w dniu Jego Narodzenia. Ludzka pycha każe człowiekowi przypisywać ten dar sobie samemu i traktować go jako własną zasługę. Każe wyśpiewywać hymny pochwalne na swoją cześć i uwieczniać siebie w literaturze, jako herosa, legendę, wprost zbawiciela. Stąd słowa Maryi „ wzywam was wszystkich, abyście żyli i dawali świadectwo łaski i darów, które przyjęliście”.


Cóż masz, czego byś nie otrzymał od Pana Boga? Jeśli zaś wszystko otrzymałeś, to czym się chwalisz, tak jakbyś niczego nie otrzymał? Boże Narodzenie jest największym darem dla ziemi i wszystkich ludzi na niej żyjących. Z tego względu nie wolno nam żyć tak jakby wszystko było w czarnym kolorze, bo ziemia pełna jest życia i wspaniałych barw. Nie wolno nam żyć w ustawicznym lęku i przemieniać naszą planetę w koszary i magazyny broni. Ziemia jest stworzona jako ziemski raj, a nie piekło. Kiedy przyjmujemy i akceptujemy Jezusa oraz Jego i naszą Matkę to znaczy, że przebywamy z Osobami, które darzą nas pokojem i miłością. Jeśli całym sercem przyjmiesz pokój i błogosławieństwo, wielkie dary Boże, musisz stać się świadkiem, żołnierzem strzegącym pokoju i miłości, który broni pokoju i dobra pośród ludzi. Tak wiele darów otrzymaliśmy, a tak mało do tej pory uczyniliśmy. Zatem klękając przed żłóbkiem, zawołaj za świętym Franciszkiem: „ Bracia, tak mało dotąd zrobiliśmy. Zacznijmy więc od dzisiaj”. Nie odwracaj się od, którzy poszukują, którzy płaczą, którzy cierpią niedostatek, którzy są odrzuceni, którzy wszystko utracili. Powiedz im, powtarzając za naszą Matką: „Nie bójcie się!” Albowiem tu jest wasz Pokój i wszelkie Błogosławieństwo!

W tym miesiącu modlimy się w następujących intencjach:

O pokój w naszych sercach, w każdej rodzinie, w Kościele i w całym świecie.

Za pielgrzymów, aby na podobieństwo pasterzy odnaleźli Matkę i Syna w Tajemnicach Świętych i w modlitwie Kościoła. Za biskupów i Ojca Świętego, aby na podobieństwo Mędrców znaleźli Jezusa i Jego Matkę.

Za chorych i cierpiących, za wszystkich zagrożonych i zrozpaczonych, za wiernych z parafii Medziugorje, by w każdym pielgrzymie dostrzegli Jezusa, których ich do nich posyła i by nigdy nie utracili wrażliwości, którą otrzymali w darze, by służyć braciom w potrzebie.

Tłumaczenie z języka chorwackiego
Dziękuje